W ciągu ostatnich dwóch lat polskie sądy coraz częściej kierują pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w sprawach dotyczących sankcji kredytu darmowego (SKD).
Najnowsze pytania, tym razem z Sądu Rejonowego w Łodzi, wpisują się w szerszy trend, w którym polskie sądy zwracają się do Trybunału o interpretację przepisów dyrektywy o kredycie konsumenckim. Łódzkie pytania stanowią już szósty taki przypadek w ciągu ostatnich dwóch lat, a prawnicy konsumenccy liczą na rozstrzygnięcia korzystne dla kredytobiorców, które mogą otworzyć drogę do masowych pozwów podobnych do tych, jakie miały miejsce w sprawach frankowych.
Czym jest sankcja kredytu darmowego?
Sankcja kredytu darmowego (SKD) to instytucja prawna, której zastosowanie oznacza, że kredytobiorca zwraca bankowi jedynie kapitał pożyczony w ramach umowy kredytowej, bez konieczności regulowania odsetek, prowizji oraz innych kosztów. SKD może być stosowana w przypadku, gdy bank nie spełnił wobec kredytobiorcy określonych wymagań wynikających z przepisów prawa konsumenckiego, takich jak brak odpowiedniego poinformowania o warunkach kredytu lub naruszenie innych obowiązków wynikających z dyrektywy o kredycie konsumenckim (2008/48/WE).
Skorzystanie z tej sankcji przez konsumenta wiąże się nie tylko z wyłączeniem obowiązku zapłaty dodatkowych kosztów, ale także możliwością odzyskania już wpłaconych odsetek i opłat. Średnia kwota, jaką mogą odzyskać kredytobiorcy, wynosi około 18 tys. zł, jednak nie brakuje przypadków, w których banki są zobowiązane zwrócić klientom nawet po 100 tys. zł.
Fala pytań prejudycjalnych do TSUE
Najświeższa inicjatywa Sądu Rejonowego w Łodzi, który skierował do TSUE aż siedem pytań prejudycjalnych, koncentruje się na kwestiach zasadności stosowania sankcji kredytu darmowego w polskim prawodawstwie, szczególnie w kontekście zgodności polskich regulacji z przepisami unijnymi. Jest to już szósty przypadek, kiedy polski sąd odsyła pytania w sprawie SKD do TSUE, co wyraźnie wskazuje na narastający problem prawny oraz potrzebę jednoznacznej interpretacji przepisów.
Prawnicy konsumenccy liczą na to, że orzeczenie TSUE będzie korzystne dla kredytobiorców i wywoła efekt domina, podobny do tego, który nastąpił w przypadku wyroków dotyczących kredytów frankowych. Wielu z nich wskazuje, że liczba spraw dotyczących SKD w polskich sądach stale rośnie, a wyrok TSUE może spowodować masowy napływ pozwów przeciwko instytucjom finansowym.
Z kolei prawnicy bankowi podkreślają, że wynik postępowań w TSUE nie jest przesądzony, a sądy krajowe na razie wydają zróżnicowane orzeczenia w podobnych sprawach. W ich opinii istnieje wiele argumentów przemawiających na korzyść banków, szczególnie w kwestii pobierania odsetek od kredytowanych prowizji.
Kluczowe pytania z Łodzi
Pytania skierowane przez Sąd Rejonowy w Łodzi do TSUE dotyczą fundamentalnych kwestii związanych z umowami kredytowymi i prawami konsumentów. Obejmują one między innymi:
1. Pobieranie odsetek od kredytowanych kosztów kredytu – w tym od prowizji, która jest częścią kredytu, ale nie trafia do dyspozycji kredytobiorcy. Banki naliczają odsetki od tej kwoty, co zdaniem prawników konsumenckich prowadzi do podwójnego zysku banku.
2. Prawo konsumenta do proporcjonalnego zwrotu prowizji przy przedterminowej spłacie kredytu – w tym pytanie, czy banki mają obowiązek informowania kredytobiorców o takim prawie.
3. Prawo do odstąpienia od umowy kredytu w terminie 14 dni – chodzi o to, czy konsument musi być informowany o tym prawie nawet wtedy, gdy wszystkie wymagane warunki znajdują się w umowie podpisanej przez obie strony.
4. Ograniczenie terminu na skorzystanie z SKD – pytanie dotyczy tego, czy termin roczny na złożenie oświadczenia o skorzystaniu z sankcji należy liczyć od dnia wypłaty kredytu, czy może od momentu zakończenia umowy, np. spłaty ostatniej raty.
5. Zasada proporcjonalności – czy zgodne z dyrektywą unijną jest stosowanie SKD w sytuacji, gdy konsument nie poniósł żadnej szkody z tytułu naruszenia przepisów kredytowych przez bank.
Najważniejsze problemy prawne
Najbardziej sporną kwestią jest naliczanie przez banki odsetek od prowizji kredytowej. W praktyce oznacza to, że konsument płaci nie tylko za pożyczony kapitał, ale także odsetki od opłat pobieranych przez bank w momencie udzielenia kredytu. Prawnicy reprezentujący konsumentów twierdzą, że taka praktyka jest sprzeczna z dyrektywą 2008/48/WE, która ma chronić interesy kredytobiorców. Z kolei przedstawiciele instytucji finansowych argumentują, że nie ma wyraźnego zakazu naliczania takich opłat, a uproszczenie procesu rozliczania prowizji kredytowych służy zwiększeniu dostępności kredytów konsumenckich.
Ważnym pytaniem jest także kwestia ujawniania konsumentowi pełnych kosztów kredytu, w tym Rzeczywistej Rocznej Stopy Oprocentowania (RRSO) oraz sposobu obliczania odsetek. Zbyt często zdarza się, że banki prezentują kredytobiorcom skonsolidowaną kwotę kredytu, która obejmuje zarówno kapitał, jak i koszty dodatkowe, co utrudnia konsumentom zrozumienie rzeczywistych kosztów zobowiązania.
Ograniczenia czasowe w skorzystaniu z SKD
Jednym z kluczowych zagadnień jest termin, w którym konsument może złożyć oświadczenie o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego. Banki argumentują, że termin ten powinien być liczony od momentu wypłaty kredytu, co znacząco ogranicza czas, w którym kredytobiorca może zgłosić swoje roszczenia. Tymczasem prawnicy konsumenccy uważają, że taki sposób liczenia terminu mógłby prowadzić do iluzorycznej ochrony prawnej. W ich ocenie, termin na skorzystanie z SKD powinien być liczony od zakończenia umowy kredytowej, np. spłaty ostatniej raty lub zwolnienia zabezpieczeń.
Możliwe scenariusze po orzeczeniach TSUE
Prawnicy reprezentujący kredytobiorców mają nadzieję, że TSUE wyda korzystne dla konsumentów orzeczenia, które umożliwią im dochodzenie swoich praw w sądach krajowych na masową skalę. Wyrok TSUE, w ich ocenie, może mieć kluczowe znaczenie dla setek tysięcy kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyty na niekorzystnych warunkach.
Z kolei prawnicy bankowi studzą te oczekiwania, twierdząc, że dyrektywa o kredycie konsumenckim nie narzuca obowiązku informowania o wszystkich szczegółach umowy kredytowej w taki sposób, jak oczekują tego prawnicy konsumenccy. W ich opinii, rozstrzygnięcie TSUE może być bardziej złożone, niż zakładają to przedstawiciele kredytobiorców, co może oznaczać, że banki nie będą zmuszone do masowych zwrotów środków.
Podsumowanie
Fala pytań prejudycjalnych skierowanych przez polskie sądy do TSUE w sprawie sankcji kredytu darmowego pokazuje, że problem ten nabiera coraz większego znaczenia w polskim systemie prawnym. Wynik postępowań w TSUE może mieć ogromny wpływ na przyszłość rynku kredytów konsumenckich w Polsce. Orzeczenia Trybunału mogą przyczynić się do masowych pozwów przeciwko bankom, jednak ostateczne rozstrzygnięcia zależą od wykładni przepisów unijnych i sposobu ich implementacji w polskim prawie.