Rynek najmu w Polsce przeżywa trudne chwile. Jak wynika z najnowszego raportu serwisu Otodom, liczba dostępnych ofert wynajmu mieszkań spadła w lipcu 2024 roku o blisko 8 procent w porównaniu do czerwca, osiągając najniższy poziom w tym roku.
Podobna sytuacja miała miejsce w lipcu 2023 roku, co sugeruje sezonowy trend, ale eksperci alarmują, że zmniejszająca się podaż mieszkań do wynajęcia w największych polskich miastach może być symptomem głębszych problemów na rynku. Równocześnie średnie ceny wynajmu wzrosły o ponad 2 procent rok do roku, co dodatkowo obciąża budżety wynajmujących.
Malejąca liczba ofert i rosnące zainteresowanie wynajmem
Liczba ofert dostępnych na rynku najmu mieszkań w największych polskich miastach wyniosła na koniec lipca 22,2 tys., co oznacza spadek o 7,9 proc. w porównaniu z czerwcem, gdy dostępnych było 24,5 tys. mieszkań. Ten wynik jest najniższy w 2024 roku i niemal identyczny jak w lipcu 2023 roku. Z raportu Otodom wynika, że w lipcu liczba wyszukiwań mieszkań na wynajem w serwisie wzrosła o 23 procent w ujęciu miesięcznym oraz o 25 procent w porównaniu do lipca ubiegłego roku. To świadczy o dużym i rosnącym zainteresowaniu najmem, szczególnie wśród osób poszukujących lokali dwupokojowych o powierzchni minimum 40 metrów kwadratowych, które cieszą się niezmiennie największą popularnością.
W lipcu 2024 roku do serwisu Otodom dodano 17,3 tys. nowych ogłoszeń, co stanowi wzrost o 17 procent w porównaniu z poprzednim miesiącem, a niemal 5,8 tys. ogłoszeń zostało reaktywowanych, co również stanowi wzrost o 16,9 procent miesiąc do miesiąca. Mimo tego zwiększenia liczby ogłoszeń, oferta najmu skurczyła się w wielu miastach, zwłaszcza w Olsztynie (-20 proc.), Krakowie (-17 proc.) i Szczecinie (-13 proc.). W Poznaniu liczba dostępnych mieszkań na wynajem spadła o 9 procent w porównaniu do czerwca. W Warszawie liczba dostępnych mieszkań zmniejszyła się o 387, a we Wrocławiu o 155 mieszkań.
Wzrosty liczby ofert w miejscowościach nadmorskich
W miejscowościach nadmorskich, takich jak Sopot, Gdańsk i Gdynia, zaobserwowano wzrost liczby dostępnych mieszkań na wynajem, co jest efektem płynnego przejścia z wakacyjnego najmu krótkoterminowego do najmu długoterminowego. W Sopocie oferta wzrosła aż o 63 procent, podczas gdy w Gdańsku wzrost wyniósł 14 procent, a w Gdyni 6 procent. Wzrost liczby ofert odnotowano także w Kielcach (+9 proc.) i Bydgoszczy (+2 proc.).
Ceny wynajmu nadal rosną
Średnia cena wynajmu mieszkań w Polsce wzrosła w lipcu 2024 roku o 48 zł w porównaniu z czerwcem, osiągając poziom 3548 zł miesięcznie. Największe wzrosty cen zanotowano w Warszawie i Gdańsku, gdzie stawki wzrosły o 3 procent, co odpowiada podwyżkom rzędu 170 zł i 90 zł. W Krakowie ceny wzrosły o 2 procent, a w Poznaniu i Wrocławiu od 1 do 1,5 procent. W Katowicach i Łodzi wzrost cen wyniósł od 0,4 do 0,6 procent.
Zmiany te są często wynikiem struktury dostępnej oferty. W miastach takich jak Kraków, Poznań i Wrocław wzrosła liczba mieszkań dostępnych w cenie od 3 do 4 tysięcy złotych, co odbywa się kosztem tych tańszych, do 2,5 tysiąca złotych. W Trójmieście wzrost cen jest wynikiem większej liczby ogłoszeń oraz wyższych stawek za mieszkania o powierzchni 40-60 metrów kwadratowych i większe.
Jednak nie wszędzie ceny wynajmu rosną. We Wrocławiu odnotowano spadek cen o 2 procent, a w Gdańsku i Łodzi ceny spadły o 4-5 procent w porównaniu do poprzedniego roku. Mimo to, Warszawa pozostaje najdroższym miastem do wynajmu, gdzie średnia cena wynajmu wynosi 5100 zł miesięcznie. Ponad 3000 zł za miesiąc trzeba zapłacić w Krakowie, Wrocławiu i Gdańsku, a w Poznaniu, Katowicach i Łodzi średnie stawki wynoszą od 2100 do 2500 zł.
Prognozy i przyszłość rynku najmu
Eksperci przewidują, że obecna stabilność cen wynajmu może się utrzymać dzięki zwiększonej podaży mieszkań, wynikającej z oddawania do użytku nieruchomości kupionych w poprzednich latach w celach inwestycyjnych. Katarzyna Kuniewicz, ekspertka z Otodom, zauważa, że ceny wynajmu utrzymują się na stabilnym poziomie od kilku miesięcy, z wyjątkiem okresowych wahań związanych z powrotami studentów. Jednak przyszłość rynku najmu zależy od kilku czynników, w tym od wprowadzenia nowych programów rządowych dopłat, które mogą skokowo zwiększyć popyt na mieszkania w określonych segmentach rynku.
Kuniewicz dodaje, że wzrost cen na rynku sprzedaży może zmusić część osób planujących zakup nieruchomości do pozostania przy najmie, co przy ograniczonym napływie nowych mieszkań na rynek może ponownie prowadzić do niedoborów podaży. To tylko jedna z możliwych hipotez, a ostateczny kształt rynku będzie zależeć od wprowadzanych regulacji i programów wsparcia.
Podsumowanie
Rynek najmu w Polsce przechodzi obecnie przez dynamiczne zmiany, które mają bezpośredni wpływ na dostępność i ceny wynajmu mieszkań. Z jednej strony rosnące zainteresowanie najmem, zwłaszcza w największych miastach, prowadzi do zmniejszenia liczby dostępnych ofert. Z drugiej strony, wzrost cen jest odczuwalny zarówno w dużych aglomeracjach, jak i mniejszych miastach. Zwiększona podaż mieszkań dzięki oddawanym do użytku nieruchomościom inwestycyjnym może stabilizować sytuację na rynku, ale przyszłe decyzje rządowe mogą wpłynąć na jego dalszy rozwój i kształtowanie się cen. W związku z tym, zarówno najemcy, jak i wynajmujący powinni śledzić bieżące zmiany i adaptować się do nowych realiów rynkowych.