Czy jest jeszcze sens składać wnioski o “Bezpieczny kredyt 2 proc.”?

Poznaj autora
Udostępnij

W kontekście obecnej sytuacji na rynku finansowym, pytanie o sens składania wniosków o “Bezpieczny kredyt 2 proc.” nabiera szczególnego znaczenia. Związek Banków Polskich sygnalizuje, że środki przewidziane na ten program mogły zostać już wyczerpane. Oznacza to, że szanse na uzyskanie tego rodzaju wsparcia finansowego stają się coraz bardziej ograniczone.

Analiza sytuacji

Na dzień 14 grudnia 2023 r., liczba podpisanych umów przekroczyła 52 tysiące, co przy średniej kwocie kredytu wynoszącej 402 tys. zł, przekłada się na zarezerwowaną wartość dopłat na poziomie 959 mln zł. Tymczasem, przeznaczony na lata 2023-2024 budżet programu wynosi 941 mln zł, co wskazuje na jego niemal całkowite wyczerpanie.

Perspektywy na przyszły rok

Pomimo rosnącego zainteresowania, realne szanse na uzyskanie kredytu w przyszłym roku są bardzo ograniczone. Oczekuje się, że Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) wyda oficjalny komunikat o zakończeniu przyjmowania wniosków już 8 stycznia. Banki mogą zatem przestać przyjmować nowe wnioski jeszcze przed tą datą.

Aktualne działania banków

Niektóre instytucje finansowe, takie jak BOŚ i Santander, już zapowiedziały wstrzymanie przyjmowania wniosków do końca grudnia 2023 r. PKO BP z kolei informuje o zakończeniu przyjmowania wniosków przez pośredników jeszcze w grudniu, choć niektóre oddziały mogą kontynuować ich przyjmowanie.

Charakterystyka “Bezpiecznego kredytu 2 proc.”

Program oferuje atrakcyjne warunki kredytowania, z dopłatą do rat stanowiącą różnicę między ustaloną stałą stopą a 2-procentowym oprocentowaniem kredytu. Korzystać z dopłat można przez 10 lat, przy maksymalnej kwocie kredytu wynoszącej 500 tys. zł dla singli i 600 tys. zł dla par.

Podsumowanie

W obliczu szybkiego wyczerpywania się funduszy i ograniczonej dostępności programu w przyszłym roku, składanie wniosków o “Bezpieczny kredyt 2 proc.” staje się coraz bardziej ryzykowne i niepewne. Potencjalni kredytobiorcy powinni rozważyć alternatywne opcje finansowania i śledzić komunikaty poszczególnych banków, by być na bieżąco z rozwojem sytuacji.