W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku, kredytowanie przedsiębiorstw osiągnęło wartość 11,4 mld zł. W dużej mierze wynikało to z działań dużych korporacji, zwiększając wartość o 5,1% w stosunku do analogicznego okresu zeszłego roku. Tymczasem sektor MŚP zanotował spadek o 20%, głównie z powodu oporów przed zaciąganiem kredytów inwestycyjnych – podaje BIK.
Chociaż trend kredytowy był pozytywny, przyrost o 5,1% nie nadążał za rosnącą inflacją w tym okresie. Faktycznie, to oznacza realny spadek wartości kredytów dla firm w porównaniu z poprzednim rokiem.
Dlaczego firmy wahają się przed inwestowaniem?
Dane z BIK ilustrują niepewność, z którą borykają się właściciele mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. Ich decyzje kredytowe są kształtowane przez obawy oraz trudności z prognozowaniem przyszłych warunków ekonomicznych i regulacyjnych. Wpływa na to także nadchodzący rok wyborczy. W takim środowisku nawet obniżki stóp procentowych mogą nie skłonić do zmiany postaw wobec kredytów inwestycyjnych.
Analiza kredytowa MŚP
Od stycznia do lipca 2023 roku firmy MŚP otrzymały kredyty o łącznej wartości 18,9 mld zł, co oznacza spadek o 20% w stosunku do tego samego okresu w roku poprzednim. Najbardziej dotkliwy spadek dotyczy kredytów inwestycyjnych – aż o 34,1%. Kredyty obrotowe również odnotowały spadek o 26,6%. Natomiast limity kredytowe wzrosły o 25,4%. W tym czasie, tylko firmom handlowym z sektora MŚP przyznano o 29,8% więcej kredytów niż w roku 2022.
Co istotne, spadek kredytów dla MŚP zaobserwowano niezależnie od ich przychodów ze sprzedaży. Dane BIK wskazują, że największy spadek (- 42,4%) dotyczył firm z przychodami w przedziale 5 – 10 mln zł.
Problemy z obsługą kredytów
W lipcu br. największe opóźnienia w spłatach (powyżej 90 dni) miały kredyty firm usługowych i handlowych. Wzrosła wartość kredytów zaległych w sektorach handlu i produkcji, podczas gdy firmy usługowe i budowlane polepszyły swoją dyscyplinę spłat.
Z raportu BIK wynika, że wielkość prowadzonej działalności wpływa na zdolność spłaty kredytów. Mniejsze firmy mają trudności w terminowej obsłudze zobowiązań, podczas gdy większe radzą sobie lepiej. Dla firm o przychodach do 1 mln zł, co czwarta ma opóźnienie w spłacie powyżej 90 dni, natomiast w firmach z przychodami 30 – 60 mln zł takich opóźnień jest jedynie co setna.