Mieszkanie na start- zyskają “obrotni”

Poznaj autora
Udostępnij

Nowy rządowy program “Mieszkanie na start”, który zastępuje program “Bezpieczny kredyt 2 proc.”, ma na celu wsparcie osób planujących zakup pierwszego mieszkania poprzez system dopłat do kredytów hipotecznych.

Został zaprojektowany jako bardziej szczelny i przemyślany odpowiednik swojego poprzednika, uwzględniając bardziej rygorystyczne kryteria dotyczące powierzchni mieszkania i dochodów potencjalnych beneficjentów. Program jest planowany do uruchomienia w drugiej połowie roku i wzbudza duże emocje zarówno wśród potencjalnych beneficjentów, jak i krytyków.

Beneficjenci i przegrani nowego systemu

Z analizy przeprowadzonej przez dra Adama Czerniaka z Szkoły Głównej Handlowej wynika, że głównymi beneficjentami będą banki, deweloperzy i obecni właściciele mieszkań, których wartość majątku wzrośnie. Niemniej jednak, dla osób, do których program jest pierwotnie skierowany, korzyści mogą być mniej znaczące. Mimo możliwości uzyskania większego kredytu, realna możliwość zakupu większego mieszkania może być ograniczona ze względu na wzrost cen nieruchomości, co może nie w pełni rozwiązać problem dostępności mieszkaniowej.

Społeczne reperkusje i krytyka programu

Ogłoszenie programu wywołało “ogromną falę hejtu”, jak stwierdził minister rozwoju i technologii, Krzysztof Hetman, co świadczy o rosnącej świadomości społecznej oraz krytycznym podejściu do rządowych inicjatyw. Dr Czerniak podkreśla, że mimo pewnych przesadnych reakcji, ważne jest, że społeczeństwo zaczyna dostrzegać i rozumieć potencjalne konsekwencje takich programów, co jest oznaką jego coraz większej edukacji ekonomicznej.

Proponowane modyfikacje programu

W obliczu narastających problemów z dostępnością mieszkań, szczególnie w dużych miastach, dr Czerniak sugeruje kilka zmian w programie, które mogłyby przynieść długoterminowe korzyści. Zaleca opóźnienie wprowadzenia dopłat, aby rynek miał szansę się dostosować, oraz skupienie się na innych formach wsparcia, takich jak dopłaty do budowy domów jednorodzinnych czy wsparcie dla gospodarstw domowych uczestniczących w TBS-ach. Zmiana sposobu ustalania progów dochodowych, zależnie od stóp procentowych i wskaźnika cen nieruchomości, również mogłaby zapewnić lepszą adaptację programu do zmieniających się warunków ekonomicznych.

Szczegóły programu i jego ograniczenia

Program “Mieszkanie na start” oferuje różne poziomy dopłat, które są uzależnione od wielkości gospodarstwa domowego, z najniższym oprocentowaniem dla 5-osobowych rodzin. Ustalone zostały także limity dochodowe, które mają na celu ograniczenie dostępu do programu dla najzamożniejszych, zachęcając jednocześnie osoby o niższych dochodach do uczestnictwa. Co istotne, program wprowadza limit powierzchni mieszkań oraz kwartalny limit liczby wniosków, co może wpłynąć na dostępność programu dla potencjalnych beneficjentów.

Podsumowanie

“Mieszkanie na start” to ambitna próba wsparcia pierwszorazowych nabywców mieszkań w Polsce. Jednakże, jego sukces zależeć będzie od wprowadzenia zalecanych modyfikacji oraz elastyczności rządowych działań w odpowiedzi na dynamikę rynku. Ostateczna efektywność programu będzie zależna od jego zdolności do równoważenia wsparcia dla beneficjentów z unikaniem niezamierzonych skutków, takich jak dalszy wzrost cen mieszkań.