Nowy program rządowy „Pierwsze Klucze”, mający na celu wsparcie młodych nabywców mieszkań, wywołuje kontrowersje.
Ustalony limit ceny za metr kwadratowy – 10 000 zł, a w pięciu największych miastach nawet 11 000 zł – znacząco odbiega od aktualnych cen transakcyjnych w Warszawie, Gdańsku, Krakowie i Wrocławiu, gdzie średnio zapłacić trzeba od 13 000 do 15 500 zł za m².
Kto może skorzystać z programu?
Warunki uczestnictwa w „Pierwszych Kluczach” są rygorystyczne:
•Dopłaty przyznawane są tylko przy zakupie mieszkań na rynku wtórnym.
•Sprzedający musi posiadać nieruchomość przez minimum trzy lata.
•Osoba ubiegająca się o dopłatę nie może wcześniej posiadać własnego mieszkania.
•Środki wsparcia mają być przeznaczone na spłatę kredytu hipotecznego lub na budowę domu.
Program wyklucza również oferty deweloperskie, co dodatkowo ogranicza wybór dla potencjalnych nabywców.
Wykluczenie mieszkańców dużych miast
Ze względu na ustalone limity cenowe, program praktycznie wyklucza mieszkańców stolicy i innych dużych miast. W obliczu realiów rynkowych, gdzie ceny mieszkań znacząco przekraczają ustalone pułapy, osoby poszukujące lokum w centrum Warszawy, Krakowa, Gdańska czy Wrocławia mogą nie liczyć na dopłaty.
O przewidywanych skutkach programu piszemy więcej tutaj.
Choć rząd przewiduje możliwość, by gminy samodzielnie podniosły limity, nie wiadomo, skąd miałyby się wziąć dodatkowe środki finansowe na pokrycie ewentualnych różnic. Dodatkowo, kryteria dochodowe i wiekowe beneficjentów programu pozostają nadal niejasne, co rodzi kolejne pytania o efektywność wsparcia.
Kto jest odbiorcą programu?
„Pierwsze Klucze” kierowane są wyłącznie do obywateli Polski. Nowe regulacje mają na celu precyzyjne uregulowanie kwestii m.in. możliwości odkupu mieszkań społecznych oraz określenie długości użytkowania lokali, które zostaną objęte programem. Na razie jednak wielu ekspertów i potencjalnych beneficjentów zastanawia się, czy nowa inicjatywa rzeczywiście odpowie na potrzeby młodych rodzin oraz osób po raz pierwszy decydujących się na zakup własnego mieszkania.
Podsumowanie
Program „Pierwsze Klucze” może stać się realnym wsparciem dla osób planujących zakup pierwszego mieszkania – jednak tylko w sytuacji, gdy ograniczenia cenowe zostaną dostosowane do realiów rynkowych. Mieszkańcy dużych miast już teraz obawiają się, że ustalone limity uniemożliwią im skorzystanie z dopłat, co może wpłynąć na dalsze rosnące nierówności na rynku nieruchomości. Czas pokaże, czy rządowe modyfikacje oraz ewentualne wsparcie samorządów zdołają zrekompensować te braki.








