W Polsce brakuje dziś około 1,5 miliona mieszkań – wynika z danych JLL przytoczonych przez Puls Biznesu. To niemal 10 proc. całego krajowego zasobu lokali, a w największych miastach luka mieszkaniowa sięga już 16 proc..
Problem ten plasuje Polskę wśród państw Unii Europejskiej o najwyższym poziomie przeludnienia mieszkań – więcej osób na mniejszej powierzchni żyje tylko w kilku krajach Europy Wschodniej.
Budownictwo mieszkaniowe w odwrocie
Sektor budowlany, który jeszcze niedawno miał być jednym z motorów polskiej gospodarki, dziś ponownie zwalnia. Z najnowszego raportu Europejskiego Funduszu Leasingowego (EFL) wynika, że nastroje w branży są najgorsze od ponad dwóch lat. Tylko 5 proc. przedsiębiorców planuje nowe inwestycje, a 16 proc. spodziewa się wzrostu obrotów – podczas gdy kwartał wcześniej optymistów było ponad dwa razy więcej.
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w sierpniu deweloperzy rozpoczęli budowę zaledwie 8,3 tys. mieszkań, wobec 11,8 tys. w lipcu. Spadek o niemal jedną trzecią w ciągu miesiąca pokazuje, że branża reaguje na niepewność ekonomiczną, drożejące grunty i utrudnienia administracyjne.
Deweloperzy bez wiary w rynek
Jeszcze niedawno – na fali obniżek stóp procentowych i wzrostu popytu kredytowego – deweloperzy liczyli na poprawę sytuacji. Dziś jednak przeważa sceptycyzm. Z danych portalu Tabelaofert.pl wynika, że odsetek firm spodziewających się dalszego wzrostu sprzedaży spadł z 65,3 proc. we wrześniu do 43,1 proc. miesiąc później.
„Optymistów próżno szukać. Wzrost kosztów budowy, rosnące ceny materiałów i presja płacowa zjadają marże, a proces inwestycyjny nadal trwa zbyt długo” – zauważa Puls Biznesu.
Luka mieszkaniowa: realne konsekwencje
Deficyt mieszkań oznacza nie tylko problem z dostępnością lokali, lecz także coraz wyższe ceny najmu i kupna. Według analityków JLL luka mieszkaniowa w Polsce odpowiada za utrzymywanie się wysokich kosztów życia w miastach oraz ogranicza mobilność zawodową. W praktyce przekłada się to również na odkładanie decyzji o zakładaniu rodzin przez młodych Polaków.
Z danych Eurostatu wynika, że ponad 37 proc. Polaków mieszka w przeludnionych lokalach, podczas gdy średnia unijna to około 17 proc. W grupie młodych dorosłych (18–34 lata) ten odsetek przekracza nawet 50 proc.
Potrzebne zmiany systemowe
Eksperci podkreślają, że bez uproszczenia procedur budowlanych, przyspieszenia wydawania pozwoleń oraz poprawy dostępności gruntów, trudno będzie odwrócić negatywny trend. Równolegle konieczne jest zwiększenie siły nabywczej Polaków – bez tego nawet przy większej podaży, mieszkania wciąż będą poza zasięgiem wielu rodzin.
„Jeśli siła nabywcza nie wzrośnie, a proces inwestycyjny nie zostanie uproszczony, kryzys jeszcze się zaostrzy” – podsumowuje Puls Biznesu.
📊 Kluczowe dane:
Brakuje ok. 1,5 mln mieszkań w Polsce
8,3 tys. nowych budów rozpoczętych w sierpniu 2025 r. (spadek o 30%)
Tylko 5% firm planuje nowe inwestycje
37% Polaków żyje w przeludnionych lokalach
Luka mieszkaniowa w dużych miastach: 16%
🧩 Komentarz redakcyjny:
Rynek mieszkaniowy znalazł się w punkcie krytycznym. Po okresie gwałtownych wzrostów cen i popytu przyszedł czas stagnacji, która może przerodzić się w długofalowy kryzys. Bez głębokich reform – nie tylko w polityce mieszkaniowej, ale i w finansach publicznych – Polska pozostanie krajem, w którym posiadanie własnego mieszkania wciąż będzie luksusem, a nie standardem.







